A- A A+

Aktualności

Nowy obiekt w zbiorach muzeum

Muzeum Stutthof pozyskało do swych zbiorów niezwykle cenne obozowe pamiątki należące do więźnia Feliksa Sarosiek oraz jego syna Zbysława. Przekazane zostały dzięki uprzejmości wnuka Feliksa Sarosiek – Marcina Jędrzejewskiego.

Feliks Sarosiek urodził się 12 listopada 1894 roku, w czasie II wojny światowej jako aktywny członek ruchu oporu werbował ochotników do organizacji Armii Krajowej w okręgu łomżyńskim (w rękach rodziny wciąż znajduje się krzyż, na który przysięgę składali członkowie Armii Krajowej). W czasie okupacji, również zaangażowany w działalność konspiracyjną, śmierć poniósł młodszy, 15-letni wówczas syn Feliksa Sarosiek. Drugi syn, 20-letni Zbysław, został wraz z ojcem aresztowany za działalność konspiracyjną. Po areszcie w łomżyńskim więzieniu przeniesieni zostali w lutym 1944 roku. do obozu Stutthof otrzymując numery obozowe 31744 oraz 31745. Zachowała się bogata, „cenzurowana” korespondencja między ojcem i synem a pozostającą na wolności żoną Feliksa Sarosiek, a także nielegalne grypsy pisane pomiędzy Feliksem a przebywającym przez jakiś czas w rewirze obozowym –  Zbysławem.

Obaj przebywali w obozie Stutthof aż do momentu ewakuacji pieszej przeprowadzonej w styczniu 1945 roku. Po zakończonej ewakuacji umieszczeni zostali w tymczasowym obozie ewakuacyjnym w Rybnie, następnie ewakuowani zostali dalej do Pucka. Tam doczekali wyzwolenia.

Wśród darowanych przedmiotów znalazły się między innymi pięknie grawerowana aluminiowa papierośnica oraz metalowy krzyżyk. Oba przedmioty zostały nielegalnie wykonane w obozie przez Feliksa Sarosiek lub jego syna Zbysława. Wygrawerowane zostały na nich inicjały „FS”, data „1944” oraz numer obozowy „31744” należący w obozie Stutthof do Feliksa Sarosiek. Niezwykle cennym przedmiotem jest także zawieszony na cienkim sznureczku pogięty, aluminiowy medalik z wizerunkiem Matki Boskiej. Według przekazów rodzinnych miał on być zagryzany przez Feliksa Sarosiek w czasie tortur zadawanych mu podczas przesłuchania na gestapo w Łomży.

Dyrekcja Muzeum składa serdeczne podziękowania Panu Marcinowi Jędrzejewskiemu za pamięć oraz niezwykły dar do zbiorów Muzeum Stutthof w Sztutowie.